Podobno górale z “Zakopca” nie chodzą na Giewont, a Karpaczanie na Śnieżkę – “Bo i po co?”.
Tymczasem… Tymczasem wybieramy Rzym, Porto, Wyspy Owcze i trekking w Hindukuszu.
Więcej wiemy o piramidach, o wulkanach i miastach Inków, niż o najbliższej okolicy. “Bo i po co?” Tymczasem… tuż obok nas są miejsca, których widok dech zapiera. I tu ważna rola szkoły, by te skarby pokazać. Tak jest chociażby z “perłą baroku”, czyli kompleksem pocysterskim w Krzeszowie.
Bo gdy 22 października klasa 2 technikum wysiadła z naszego szkolnego busa, to dosłownie oniemiała. Cel wycieczki oczywisty – sztuka baroku w trzech odsłonach: manieryzmu, baroku dojrzałego i rokoko. Do tego spora dawka historii i świetny przewodnik.
Nic dziwnego, że karty pracy wypełniły się błyskawicznie, a Pani Dyrektor i polonista zwyczajnie nie rozpoznawali klasy. Bite 3 godziny zajęć minęły w mgnieniu oka. A kto nie wierzy, ten musi koniecznie zobaczyć to na własne oczy. Krzeszów czeka:)

