moznaprzeczytac.pl
Przypał i cała reszta – Beth Garrod
„To, co ostatecznie zaważyło o sięgnięciu po “Przypał i cała reszta” to obecność wątków feministycznych w treści i opis, który obiecywał mimo wszystko dosyć lekką i zabawną historię, Taką idealną na wakacje. Jestem ciekawa, jak wypada literatura tego typu dla młodszej młodzieży. Poza tym miałam przeczucie, że przy czytaniu książki Beth Garrod będę się dobrze bawić.
Bella Fisher przygotowuje się do końcowych egzaminów. Chce iść na dobre studia, więc intensywnie się uczy z najlepszymi przyjaciółkami, Tegan i Rachel. Wielkimi krokami zbliża się także festiwal RebelRocks, którym dziewczyny są bardzo podekscytowane. Jest tylko jeden problem. Rachel dostała od swojego ojca tylko dwa bilety, więc przyjaciółki główkują, jak zdobyć jeszcze jeden.
Z pomocą przychodzi im formularz zgłoszeniowy do pracy na festiwalu, dzięki czemu nastolatki nie tylko dostałyby przepustkę na koncerty, ale i za kulisy. Największą atrakcją ma zaś być występ ulubionego zespołu Rachel, The Session. Wszystko byłoby świetnie, gdyby w sieci nie pojawiły się zdjęcia nowego, bardzo seksistowskiego merchu zespołu. Na przykład koszulek z napisem “własność The Session”. Sieć obiegło również nagranie Briana, wokalisty, który wyśmiewa jedną z fanek, którą okazała się Rachel. To przelało czarę goryczy. Oburzone i zniesmaczone do granic dziewczyny postanowiły coś z tym zrobić.
Tę szaloną opowieść opowiada nam Bella, która jest fantastyczną główną bohaterką. Autentyczną i niezwykle zabawną. Nie przez przypadek ta książka ma właśnie taki, a nie inny tytuł, bo wokół Belli dzieją się różne zabawne rzeczy z jej udziałem. By nie powiedzieć: przypały. Bella ma również prawdziwe lęki towarzyszące dziewczynie w jej wieku. Co, jeśli nie dostanie się na wymarzone studia, bo zawali egzaminy? Dlaczego jej chłopak nie zaprasza jej do swojego domu, aby poznała jego rodziców? Jednak ten bojkot The Session zdecydowanie wychodzi tutaj na pierwszy plan.
“-BRAWO! Obserwujcie profil dla najświeższych informacji na temat kampanii przeciwko The Session i zakulisowych rewelacji RebelRocks. – Wow. Czyżbym brzmiała całkiem spoko? Nikt nie musiał wiedzieć, że “zakulisowe rewelacje” oznaczały “opróżnianie kubłów”. – Zostało już tylko… – Wciągnęłam Tegan w kadr i zamilkłam przed wielkim fnałem.
Ale to nie głos Tegan się odezwał. Kogoś innego. I to wyjątkowo, wyjątkowo głośno.
-Chciałaś tampony super flow, Bello, czy normal?
O.
Mój.
Borze.
Szumiący.
Czemu moja mama uważała, że może sobie, ot tak, wchodzić do mojego pokoju i wykrzykiwać tego rodzaju słowa, niosąc pudełko tamponów tak duże, że mogło chyba wchłonąć niewielkich rozmiarów morze?
Okresu miałam dostać dopiero za TRZY TYGODNIE. Dwustu dwudziestu sześciu widzów nie musiało o tym wiedzieć.”
Muszę bardziej się pochylić nad relacją Belli z jej chłopakiem, Adamem. Oni są tacy słodcy. Tak bardzo, że aż się wzruszałam. Wiecie, to jest taka pierwsza, niewinna miłość. Oni się bardzo wspierają i w dodatku Adam nazywa Bellę Befsztyczkiem, co z jakiegoś powodu totalnie mnie wzruszało za każdym razem, kiedy tylko zauważałam to słowo na stronie książki.
Bardzo polubiłam też przyjaciółki Belli. Wystarczy, że jedna z nich zostaje zaatakowana w internecie czy na żywo, reszta totalnie stoi za nią murem. Tutaj nie ma miejsca na zazdrość czy toksyczne zachowania. Żadna z nich mnie nie irytowała, co jest dość niezwykłe i niezwykle odświeżające.
Jest jedna myśl, która towarzyszyła mi podczas lektury tej książki najczęściej. Kurczę, jak ja bym chciała, żeby ktoś mi podsunął tego typu książkę, kiedy byłam nastolatką. Mam świadomość, że te kilkanaście lat temu nie kładziono aż tak wielkiego nacisku na feminizm i walkę z seksizmem. Albo byłam zbyt młoda, żeby świadomie to zauważać. Nie mniej Beth Garrod kieruje swoją książkę do młodszych czytelników, do dziewcząt w szczególności. I cieszę się niezmiernie, że już od młodych lat dziewczyny będą miały szansę uwrażliwiać się na inne kobiety. Bohaterki “Przypału i całej reszty” pokazały, że lepiej nie zadzierać z ich przyjaciółką, z kobietami w ogóle. Świetna lektura.”
lo-sikorski.pl
Katarzyna Siłuch kl. 1a
Never never
Głównymi bohaterami książki są Charlie i Silas. Są parą, ale nie taką zwyczajną… Charlie i Silas tracą pamięć. Nie wiedzą kim są, nie rozpoznają miejsc w których się znajdują, nie pamiętają swoich rodzin, przyjaciół i nie pamiętają siebie nawzajem. Mają kompletną pustkę w głowie, lecz nikomu o tym nie mówią.
Próbują dowiedzieć się kim są i co się stało, że w ich głowach nie ma żadnych wspomnień. Dokonują wszelkich starań, aby się czegoś dowiedzieć. Przeglądają swoje rzeczy, czytają stare listy oraz wiadomości, szukają w swoich domach czegoś co pomoże rozwiązać im te zagadkę i cóż… dowiadują się kilku rzeczy. Ich dotychczasowe życie było bardziej pogmatwane niż można by się spodziewać. Lecz nie wszystko zostało rozwiązane. Kiedy para uzyskuje nie wiele więcej informacji, dzieje się coś złego… znów tracą pamięć. Wszystko jest tak jak poprzednim razem. Nie wiedzą nic. Muszą zaczynać od początku. Pozyskują coraz więcej informacji i coraz więcej pytań. Ich życie jest jedną wielką tajemnicą, zagadką. Chcą poznać prawdę. Próbują wszystkich możliwości, aby dowiedzieć się czegoś więcej na swój temat. Są tak zdeterminowani, że proszą o pomoc kobietę, która rzekomo jest wróżką.
O ”Never Never” można opowiadać cały czas, ale żeby przeżyć tę historię razem z Charlie i Silasem, trzeba zagłębić się w lekturę. Obiecuję wszystkim, którzy sięgną po tą książkę, że nie zmarnują swojego czasu i zakochają się w jej treści tak jak ja. Jest to powieść młodzieżowa, głowni bohaterowie chodzą do liceum, są mniej więcej w naszym wieku, dzięki czemu jeszcze bardziej się do nich przywiązujemy i rozumiemy w pewnych momentach.
Polecam wszystkim książkę ”Never Never” Colleen Hoover, Tarryn Fisher. Nie jest długa, zawiera około 300 stron. Lekka do czytania, bardzo wciągająca. Pobudza czytelnika do myślenia. Jest świetna i jeśli ją przeczytacie, nigdy przenigdy nie uda wam się o niej zapomnieć.